Tak też wymarzył sobie Tomasz i postanowił poprosić Paulinę o rękę podczas nocy sylwestrowej.
Noc była przepiękna, niezbyt mroźna jak na przełom grudnia i stycznia, a ulice Warszawy mieniły się tysiącem rozświetlających lampeczek. Spacer w tej romantycznej aurze był jednak dopiero wstępem do skrzętnie przygotowanego planu działania...
Powrót do wynajętego mieszkania okazał się dużą niespodzianką. Mieszkanie tonęło w płatkach róż oraz świecach, a na naszą parę czekał kucharz z pokazem swoich kulinarnych umiejętności.
Mieszkanie miało cudowny widok na panoramę stolicy, co sprawiło, że o północy można było obserwować z podziwem pięknie rozświetlone przez fajerwerki niebo.
Moment zaręczyn odbył się zatem w bajkowej scenerii i atmosferze.
Na tym jednak się nie skończyło. Nasza szczęśliwa para udała się w szampańskim nastroju białą limuzyną w małe tourne po Warszawie.
Gratulujemy i życzymy wszystkiego co najlepsze :):):)
A dla Was moi drodzy krótka foto relacja.
Aż się łezka w oku kręci i nutka zazdrości w sercu gra... ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie!
Wszystkiego dobrego dla zespołu Let`s celebrate!
Pozdrawiam noworocznie;-)
Super, super i jeszcze raz SUPER!!! Tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuń